Nie wiem co się dzieje

Życie jest ciężkie i jednorazowe.
Codziennie nosimy na barkach nasze problemy, rozwody, samobójstwa, kryzys klimatyczny, choroby psychiczne, toksyczne relacje i miliony innych problemów. Czasem jest dobrze, wychodzi słońce i wstajemy rano z uśmiechem, przeżywamy cały dzień i zasypiamy z uśmiechem. Czasem jest źle, ale nie jest źle na tyle, by się poddać, dajemy rade wytrwać cały dzień i po prostu przeżyć kolejny dzień. Czasem jest przerażająco źle. Wstajemy albo i nie wstajemy, czujemy jak sznur zaciska się nam na szyi. Płaczemy, płaczemy jak jeszcze nigdy, bo to wszystko nie ma sensu. Życie się nie kalkuluje, procent bólu w życiu nie jest nawet porównywalny z niewielkim procentem szczęścia.
Pewnie mając dobry dzień w pierwszej chwili złapałabym się za głowę czytając to, co wyżej napisałam, ale to w porządku. To znaczy, że jeszcze trochę pożyje, chyba.
/Modesta29
Żródło grafiki: https://in.pinterest.com

Komentarze

Popularne posty